Cześć, kochani!
Niestety nie jest to kolejny rozdział, ale postaram się zacząć go wkrótce pisać! Miałam zacząć już w piątek, ale okazało się, że zepsułam ładowarkę do laptopa (kolejną) i musiałam czekać aż wrócę do domu, a potem zdarzyło się kilka rzeczy na raz... i tak, jak rozdział był nie zaczęty, tak nadal w wordzie, w pliku pod nazwą "rozdział 16" jest pusto. Mam nadzieję, że niedługo ulegnie to zmianie, trzymajcie kciuki, żeby naszła mnie wena, trochę inna niż ta związana z zadaniami z matematyki lub chemii. A jak u Was, kochani? Przeżyliście pierwsze tygodnie szkoły, nauczyciele dali Wam trochę luzu czy od razu ostra praca, jak jest to u mnie? :) Opowiadajcie, jestem strasznie ciekawa!
Przyszłam jednak z inną sprawą, otóż... pewna miła duszyczka zgłosiła mojego bloga do konkursu na blog miesiąca na Katalogu Granger (na którym jestem co prawda administratorką, ale na czas konkursu postanowiłam się odsunąć od wszystkich obowiązków, zaniechując wchodzenia na bloggera katalogu, aby nikt nie posądził mnie o nic)... Jest mi niezmiernie miło, że moja praca została na tyle doceniona! To dla mnie ogromne wyróżnienie, naprawdę.
Gdyby ktoś chciał zagłosować na mojego bloga, lub nawet innego! - bo nie jest dla mnie ważne czy wygram czy nie, ponieważ sam fakt, że zostałam zgłoszona, zupełnie mi wystarcza, link do głosowania jest tutaj: KLIK. Przy okazji gorąco zapraszam Was na Katalog Granger - dużo się dzieje, fajne konkursy, rozmowy na chacie... Nic tylko korzystać! :D
Przy okazji osoby, które nie czytały rozdziału 15 - zapraszam! Jest zawarte w nim coś, na co od długiego czasu wiele osób czekało; nie, między Draco a Hermioną nie doszło do żadnego zbliżenia. :P Jest to związane ze wspomnieniami... A zresztą, sami się przekonacie. Zapraszam do komentowania i tak dalej i tak dalej, wiecie co mnie motywuje (tak, chodzi o komentarze). :D
No cóż, chyba to tyle. Wracam do matematyki, chemii i niemieckiego (ratujcie :(( ).
Do zobaczenia!
M.
Już lecę na ciebie zagłosować, kochana. W końcu kto jak kto, ale ty z pewnością na wygraną zasługujesz. ( matma + chemia + niemiecki + blog = brak czasu). Ja już rozdział przeczytałam, więc jedyne, co mogę zrobić to gorąco polecić go osobom, które jeszcze rozdziału nie przeczytały.
OdpowiedzUsuńTobie natomiast życzę siły do nauki. W sumie sama muszę się spiąć i otworzyć jakiś zeszyt. Ooo grzmi u mnie. Kocham burze. Pozdrawiam i czekam na następny wpis <3
Jeja, dziękuję za takie słowa, to strasznie miłe! O tak, to równanie jest zdecydowanie poprawne, muszę dodać jeszcze do niego fizyke, na którą jestem skazana...
UsuńJa również tego Ci życzę! Mi bardzo się przyda, bo szczerze powiedziawszy czasem naprawdę chcę się gdzieś schować i nie wychodzić przez miesiąc. :D Ja też kocham burze! Chociaż ostatnio była taka straszna, że musiałam wstać zasłonić rolety, przyznam, że się trochę bałam. :D
M.
Lecę głosować! <3
OdpowiedzUsuńU mnie zaczęła się już intensywna nauka...Mam nadzieję, że szkoła nie zniechęci Cię do pisania ;( Życzę dużo wytrwałości i weny.
Pozdrawiam!;D
N.
:D
UsuńTak też myślałam, że nauczyciele nie oszczędzają już nikogo... Doprawdy, ten pierwszy miesiąc powinien być taki wolniejszy. W sumie trochę mnie zniechęciła, bo wiem, że mam strasznie dużo nauki, ale postaram się tak wygospodarować mój czas, abym i na pisanie Niewolników znalazła chwilę! Ja również życzę Ci ogroma weny i siły! Mnóstwo siły.
M.
A kiedy będzie kolejny rozdział umieram z ciekawości
UsuńPrzepraszam.
OdpowiedzUsuńMam taki zapieprz w nowej szkole, że nie wiem w co ręce włożyć. Wykończy mnie ta anatomia!
Mam spore zaległości w świecie blogów, mam nadzieję, że mi wybaczysz. Nie przeczytałam jeszcze Twoich poprzednich rozdziałów bo po prostu nie mam kiedy. Minęły trzy tygodnie nauki a ja już jestem wykończona. Wybacz! Przeczytam wszystko gdy tylko znajdę czas. Mam nadzieję, że nastąpi to znacznie szybciej niż planuje!
Pozdrawiam
Dajana
P.S. Powodzenia w szkole ;)
Aaa no i oczywiście zagłosowałam na Twój blog, zasługujesz na to w 100% :)
UsuńAj, myślałam, że już o mnie zapomniałaś! Ale w końcu to jak najbardziej zrozumiałe, więc spokojnie, rozdziały są opublikowane, nie uciekną. :D Dziękuję, przyda się! Bo nie zaczęło się zbyt kolorowo... Jej, dziękuję! C:
UsuńM.
Dawno już głosowałam, ale teraz jestem ciekawa kiedy będzie kolejny rozdział?
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.M
Kochana, nie mam pojęcia... Co prawda jest progres, bo dzisiaj go zaczęłam, ale przede mną długa droga, usłana przeszkodami w postaci chemii i matematyki, fizyki zresztą też. :c Przepraszam ogromnie, że tyle każę czekać.
Usuń19 października są moje 21 urodziny, więc chce coś specjalnego!
UsuńO kurczę, postawiłaś mi wyzwanie... ;) Zobaczymy czy mu sprostam, bo w szkole mam konkurs literacki i chcę coś napisać, ale! postaram się coś wykombinować, jednak nic nie obiecuję. :(
UsuńM.
I jak prace nad nowym rozdziałem?
UsuńJak widać w "Wiadomościach" - dopiero są dwie strony. :( Ostatnio trochę bardziej skupiłam się na konkursie literackim, ale pracę mam już gotową, wymaga jedynie kilku poprawek, więc postaram się ruszyć w weekend z rozdziałem do przodu, chociaż trochę. Nie obiecuję, że będzie szybko, bo niestety widmo matury wciąż nade mną wisi, a nauczyciele wcale o niej nie zapominają... :( Ale bądźmy dobrej myśli! A ja obiecuje jedno - będzie ciekawie. :)
UsuńM.
Podoba mi się, jak piszesz. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. :D a tym czasem ***REKLAMA*** chciałam zareklamować swój blog. Wiem, że to okropnie chamsko, ale wierzę, że większość autorów właśnie tak zaczynała. Jeśli nie, to czuję się jeszcze bardziej chamsko. Tak więc dopiero zaczynam, a ta reklama jest dla tych, którzy nie mają co robić czekając na kolejny twój rozdział. A i żeby nie było, że zaniedbuję bloga: kolejny rozdział jutro, prawie go skończyłam. Więc wybacz, że używam twojej tablicy do reklamowania mojej twórczości xD
OdpowiedzUsuńI czuj się chamsko, masz ku temu powody. I nie, nie wszyscy zaczynali blogową drogę poprzez żałosne roznoszenie ulotek i zawracanie ludziom głowy. Do reklamowania się są różnorakie katalogi, spisy blogów… osobiście polecam Katalog Granger. Powodzenia. :)
UsuńDziękuję, i sorry, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Myślałam, że to jedyna, chamska droga. Życzę dalszego bycia fajnym!
UsuńTa reklama rzeczywiście była ciut chamska, ale okey, zdarza się. Poza tym jest dużo, dużo katalogów, spisów, tak jak napisała Salvio i myślę, że to najlepsza droga, aby rozpowszechnić swoje opowiadanie. :) Nic nie obiecuję, że wejdę, ponieważ przede mną matura, a dodatkowo prowadzę dwa blogi, także znalezienie czasu na czytanie innych blogów, graniczy dla mnie z cudem, ALE postaram się wpaść.
UsuńDziękuję, cieszę się, że moje opowiadanie Ci się spodobało.
M.
Luz, nie wymagam tego od ciebie, przecież masz swoje życie. A na katalogu już jestem, po prostu nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Po prostu przesadziłam, zniżając się do takiego poziomu. :D
UsuńWybrałam ciebie panno M. ❤ :D Zajebisty blog.., prosze nie rob nic Sophie! (Jesli zle napisalam to przepraszam) ❤
OdpowiedzUsuń~Pani B.
Hejej, nie będę pisać jak bardzo czekam na następny rozdział (baardzo), ale wpadłam tu tylko, żeby napisać, jak bardzo kocham to opowiadanie i jak codziennie wchodzę wyczekując kolejnych słów. Jestem z Tobą już od poprzedniego i mimo, że bardzo rzadko komentowałam, bardzo lubię czytać wszystko, co wychodzi z pod Twojej ręki. Zdecydowałam się napisać po części przez potrzebę z prawej strony i chciałam powiedzieć, żebyś się nie poddawała. Nie dawaj się zjeść temu, z czym się obecnie konfrontujesz. Nie do końca przecież wiadomo o co chodzi z "dużym kryzysem". Kiedy ja pisałam i nachodziło mnie coś takiego, nazywałam tak stany depresyjne oraz kompletny brak weny. Może jesienna chandra? Ona zawsze pochłania resztki chęci, ale jest do pokonania!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam mentalnie gorącą czekoladę i tonę weny, tak na przekór złu za oknem :-) Trzymaj się!
Jejciu, nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo mnie podbudowałaś swoim komentarzem... Przez kilka minut w kółko go czytałam i po prostu płakałam; dopiero teraz się w miarę ogarnęłam, żeby na niego odpowiedzieć. Przede wszystkim - bardzo Ci dziękuję, że zdecydowałaś się odezwać. I naprawdę, naprawdę, bardzo Ci dziękuję za słowa wsparcia, to dla mnie bardzo dużo znaczy, nawet nie wiesz jak dużo. Jesienna chandra - w jakiejś części na pewno tak, reszta jest przyporządkowana czemuś innemu. Dziękuję, jeszcze raz, za cały komentarz, za czekoladę i tony weny! :)
UsuńM.
Oh, no tak i zapomniałałabym Ci napisać że oczyswiście zagłosowałam na Ciebie (nie było potrzeby się zastanawiać jesteś cudowna) z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział ja chyba padnę z ciekawości
OdpowiedzUsuńJuż... wkrótce. ;)
UsuńM.
www.storyline-dramione.blogspot.com!
OdpowiedzUsuńnowy rozdział.
p.s. kiedy u Ciebie? Tak długo każesz czekać ;)
Już wkrótce pojawi się pierwsza część rozdziału!
Usuń